Oświetlenie akwarium cz. 1

Ponieważ z ostatniej wycieczki do hurtowni, przytargałam do domu tylko pokrywę, pora była najwyższa na zamówienie odpowiednich świetlówek.

Producentem mojej pokrywy jest firma Wromak. Jest to pokrywa klasyczna, termo-formowalna, standard wykonania przyzwoity, pokrywa została wyposażona w świetlówki techniczne T8. Jak na pierwsze akwarium uważam że wystarczy w zupełności.

Po przeszukaniu działu Oświetlenie odnalazłam link do bardzo przydatnej, jak się później okazało strony. Można na niej podejrzeć jaką barwę światła daje kilka najpopularniejszych świetlówek na rynku. Test świetlówek.

Wybrałam dwie świetlówki firmy Hagen Power Glo i Aqua Glo. Obie świetlówki zamówiłam w sklepie internetowym ZooLight mającym siedzibę w Warszawie. Co mnie podkusiło, żeby zamówić świetlówki o długości 120cm i jak ja je chciałam wcisnąć do pokrywy o tej samej długości nie mam pojęcia do dziś ;) Świetlówki przyszły już następnego dnia od daty zamówienia, czas realizacji błyskawiczny ale co z tego jak świetlówki za długie...

Filtr RO - czyli filtr osmotyczny

Cóż to takiego? Jest to filtr wykorzystujący zjawisko odwróconej osmozy. Dzięki niemu otrzymujemy wodę zdemineralizowaną i praktycznie pozbawioną twardości. Woda taka, ze względu na brak minerałów nie nadaje się do spożycia w dużych ilościach jednak świetnie nadaje się do akwarystyki. Dzięki jej praktycznie zerowej twardości, mieszając taką wodę z wodą kranową możemy bardzo zbliżyć się z parametrami wody do warunków naturalnych, w których żyje dany gatunek ryby.

Po przeprowadzeniu pomiarów naszej wody kranowej wyszło TwO - 16, TwW - 8, a więc optymalnie byłoby mieszać wodę dla palet w stosunku 50/50 z wodą z filtra RO.

Filtr nowy z 3 stopniami filtracji i membraną 75galonów można zamówić na allegro w okolicach 200zł. Nam udało się wylicytować aukcje na filtr używany za 59zł + koszta przesyłki, filtr kosztował nas 71zł

Gdzie kupić akwarium i jaki to koszt dla 300 litrów

Najpierw szukałam używanego zestawu na allegro. Było kilka ofert ale wszystkie daleko ponad 300km, doliczając koszta paliwa, kłopot z transportem i brakiem gwarancji np na używane filtry, zakup zestawu używanego stawał się coraz większym problemem. Do tego jeszcze dochodziły wymiary samych akwarium, szafek, kolorystyka szafki itp.

Biorąc pod uwagę że akwarium to także ozdoba mieszkania, nie chciałam abyśmy zakupiły byle jakie akwarium z brzydką szafką, tylko dlatego że było tanie. Zdecydowałyśmy wspólnie, że będziemy kupować wszystko nowe w dłuższych odstępach czasu.

Przeglądając oferty zestawów używanych na allegro znalazłam hurtownie akwarystyczną w Warszawie Iquitos. Koszt akwarium 120x50x50 na datę wpisu to 300zł, koszt szafki 120x70 w kolorze wenge to 270zł. Myślę, że jak na ceny warszawskie w sklepach akwarystycznych to udało nam się znaleźć hurtownie z dobrymi cenami. Oczywiście można w niej kupować w detalu. Ani szafki ani akwarium nie mieli na miejscu. Zamówiła obie rzeczy z możliwością odbioru w częściach, całość miała przyjechać ok 10 czerwca.

Jedyne co udało mi się przytargać do domu tego dnia to pokrywa 120x50 firmy Wromak, koszt 140zł. Pokrywa miała standardowe techczniczne oświetlenie 2x30W, jest przystosowana do świetlówek T8. Długość świetlówek to 90cm a nie 120 jak mi się wydawało ;) ale o tym później...

Jakie akwarium?

No właśnie jakie akwarium? Jaka wielkość, jakie rybki, jakie oświetlenie itp. Na te pytania trzeba było sobie odpowiedzieć przed zakupem akwarium.

Kinga zostawiła  mi praktycznie wolną rękę jeśli chodzi o wielkość (i to był jej błąd) chciałam upchnąć do naszego mieszkanka akwarium o długości 150cm, przecież by się zmieściło... Teraz jak patrze na naszą 120cm uważam że i tak przesadziłam ale chcąc trzymać paletki musiałam im zapewnić odpowiedni zbiornik.

Będziemy mieć akwarium

Po ostatniej wizycie u naszych znajomych (Witek i Ewa), Kinga strasznie nakręciła się na akwarium. Owszem duże ładne akwarium z paletkami to było zawsze moje marzenie ale nie koniecznie musiałyśmy się pakować w takie koszta właśnie teraz.

Witek mocno zmienił wystrój w swoim akwarium. Wymienił świetlówki, żwirek, dokupił ładny korzeń i kamienie, roślinki. Te zmiany zrobiły tak duże wrażenie na Kindze, że połowę drogi do domu słyszałam "Kupmy sobie akwarium".

Po kolejnych dwóch dniach słuchania jakie to ładne akwarium ma Witek i czy my też możemy takie mieć, "no przecież zawsze chciałaś akwarium", sama się nakręciłam na ten pomysł.

No i zaczęły się poszukiwania odpowiedniego zbiornika...